Hej wszystkim!
Nie udało mi się przez dwa dni wstawić postów, bo uczyłam się, źle się czuję (tracę głos, potem odzyskuję, gardło boli), a do tego dochodzi pomoc znajomym w przeprowadzce. Ale koniec tłumaczenia się.
Mówiłam, że w tym miesiącu szykuje się dużo zmian.
6 GRUDNIA
Szczerze przyznam się, że zapomniałam o Mikołajkach. Wstałam po piątej, zjadłam śniadanie. Ciągle przechodziłam przez przedpokój i jakoś nie zwróciłam uwagi na buty. Wracając z łazienki zorientowałam się, że coś jest z nimi nie tak. Patrzę a tam prezent! Dostałam olejek do kąpieli i sole do kąpieli (czyli coś co uwielbiam!). A po południu dostałam kolejne prezenty. Mikołaj pamięta, że miałam zamiar zmienić fryzurę i dbam o włosy. Kolejnym prezentem jest szampon i maska do włosów (z mamą też dostała szampon i maskę, ale zupełnie inne od moich).
Szampony są z firmy "Romantic Proffessional". Jeden jest regenerujący dla suchym i zniszczonych włosów - posiada olejek arganowy i jedwab (to jest mój szampon). Szampon dla mamy jest wygładzający dla włosów normalnych i delikatnych - posiada jedwab. Cudownie pachną!
Czekam na zdjęcia z salonu (przed i po).
Nie udało mi się przez dwa dni wstawić postów, bo uczyłam się, źle się czuję (tracę głos, potem odzyskuję, gardło boli), a do tego dochodzi pomoc znajomym w przeprowadzce. Ale koniec tłumaczenia się.
Mówiłam, że w tym miesiącu szykuje się dużo zmian.
6 GRUDNIA
Szczerze przyznam się, że zapomniałam o Mikołajkach. Wstałam po piątej, zjadłam śniadanie. Ciągle przechodziłam przez przedpokój i jakoś nie zwróciłam uwagi na buty. Wracając z łazienki zorientowałam się, że coś jest z nimi nie tak. Patrzę a tam prezent! Dostałam olejek do kąpieli i sole do kąpieli (czyli coś co uwielbiam!). A po południu dostałam kolejne prezenty. Mikołaj pamięta, że miałam zamiar zmienić fryzurę i dbam o włosy. Kolejnym prezentem jest szampon i maska do włosów (z mamą też dostała szampon i maskę, ale zupełnie inne od moich).
Maski do włosów są z tej samej firmy co szampony. Jeszcze ich nie używałam, ponieważ mam jeszcze jedną w domu, którą muszę skończyć. Jedna maska ma za zadanie ochronić kolor - posiada olejek makadamia, filtr UV i keratynę. Druga maska wygładza włosy i ma jedwab.
Teraz cudeńka z firmy "Farmona". Rytualny olejek do kąpieli - zielona herbata i limonka - cudownie pachnie. Nie będę odprawiać żadnych rytuałów, ale z chęcią poleżę w wannie z gorącą wodą i pianą. Drugą rzeczą jest (znów) rytualna sól do kąpieli - zielona herbata i limonka. Były one razem w zestawie w pudełku. Jestem zadowolona z produktów. Zapach nie jest na chwilę w wodzie, tylko unosi się cały czas.
7 GRUDNIA
Zmieniłam styl ubierania się i malowania. Dostałam się na studia, ćwiczę, nowy blog. Musiałam położyć wisienkę na torcie w postaci nowych włosów. Znudziły mi się moje długie włosy z przedziałkiem p ośrodku (miałam go zanim stał się modny). Kolor też jakiś nudny wydał mi się. Zniszczone miałam. Postanowiłam skrócić nawet o połowę i rozjaśnić. Myślałam o bardzo "drastycznej" zmianie, czyli do blondu. Ale nie odważyłam się, bo i tak obawiałam się skrócenia. teraz oswajam się z ich długością. Jest zupełnie inaczej i ciągle bawię się nimi. Jestem zadowolona! Może potem pomyślę o odważniejszym rozjaśnianiu.
Czekam na zdjęcia z salonu (przed i po).
Komentarze
Prześlij komentarz