Hejo kochani!
Witam w drugim poście Blogmasu! Cały dzień spędziłam w domu ćwicząc, robiąc wykłady, przepisując. Praca pracą. Wykłada wykładami! Trzeba coś zrobić dla siebie. Trzeba zrelaksować się. Co Was odpręża? Mnie książki i słuchanie muzyki. Ostatnio mam mało czasu na to, ale w każdej wolnej chwili czy chandry sięgam po którąś z tych rzeczy.
Moim marzeniem jest mieć ogromny regał (lub kilka) z książkami. Obecnie czytam dwie książki, gdy w kolejce czekają jeszcze cztery inne.
Cóż, cały dzień miałam wolny, tak więc postanowiłam zrobić to na co mam ochotę. Owszem uczyłam się trochę, ale musiałam, bo by sumienie mnie gryzło. Ale potem: świeczki, duża ilość herbaty, ciasteczek, książka, poradniki kosmetyczne. Żyć nie umierać!
Wczoraj miałam ciężki dzień, byłam zmęczona psychicznie i szczerze, nie wiem od czego. Cały dzień chandra, marudziłam, nic mi się nie chciało. Poszłam spać, bo nie mogłam znieść samej siebie. Za to dziś wstałam pełna energii mimo pluchy na dworze (no może trochę marudziłam). Nie byłabym sobą gdybym nie posprzątała mieszkania. Regularnie raz w miesiącu przeglądam szafę, półki ,regały i pozbywam się śmieci. Nikt nie powiedział, że "Niech ten dzień będzie tylko dla Ciebie" mam interpretować "Nic nie rób, tylko leń się". Czysta szafa, Olaf ma ogarnięte w klatce, wszystko zrobione na błysk!
W sumie z Mariuszem do dwunastej leżeliśmy; nic nam się nie chciało. Potem Mariusz pojechał załatwić sprawę na mieście, a potem do znajomych miał wpaść. Ostatnio nie mam siły na nic, ale muszę zmobilizować się! W poniedziałek mam "sesję plakatową" (jakkolwiek dziwnie to brzmi).
Muszę zacząć planować prezenty dla bliskich! Święta tuż tuż, a ja nawet pomysłów nie mam na podarunki. Coś czuję, że te święta w tym roku będą wyjątkowe i niezapomniane. Mam ochotę ubrać już choinkę, powiesić w pokoju lampki. Myślę o kupnie prawdziwej choinki i postawię ją u siebie na komodzie. Razem z Wami zrobię też listę potrzebnych rzeczy, takich jak: lampki, bombki, różne inne pierdółki.
Jutro kolejne zmiany szykują się u mnie, a konkretnie w mieszkaniu. Najbardziej nie mogę doczekać się następnego tygodnia. Codziennie będą nowe atrakcje i mam nadzieję, że wyjdą na korzyść.
Wracam do czytania lekturki, idę dorobić sobie herbaty z cytrynką i zapalę świeczki sobie.
Trzymajcie się ciepło!
Witam w drugim poście Blogmasu! Cały dzień spędziłam w domu ćwicząc, robiąc wykłady, przepisując. Praca pracą. Wykłada wykładami! Trzeba coś zrobić dla siebie. Trzeba zrelaksować się. Co Was odpręża? Mnie książki i słuchanie muzyki. Ostatnio mam mało czasu na to, ale w każdej wolnej chwili czy chandry sięgam po którąś z tych rzeczy.
Moim marzeniem jest mieć ogromny regał (lub kilka) z książkami. Obecnie czytam dwie książki, gdy w kolejce czekają jeszcze cztery inne.
Zadanie na dziś!
"Niech ten dzień będzie tylko dla Ciebie"
Cóż, cały dzień miałam wolny, tak więc postanowiłam zrobić to na co mam ochotę. Owszem uczyłam się trochę, ale musiałam, bo by sumienie mnie gryzło. Ale potem: świeczki, duża ilość herbaty, ciasteczek, książka, poradniki kosmetyczne. Żyć nie umierać!
Wczoraj miałam ciężki dzień, byłam zmęczona psychicznie i szczerze, nie wiem od czego. Cały dzień chandra, marudziłam, nic mi się nie chciało. Poszłam spać, bo nie mogłam znieść samej siebie. Za to dziś wstałam pełna energii mimo pluchy na dworze (no może trochę marudziłam). Nie byłabym sobą gdybym nie posprzątała mieszkania. Regularnie raz w miesiącu przeglądam szafę, półki ,regały i pozbywam się śmieci. Nikt nie powiedział, że "Niech ten dzień będzie tylko dla Ciebie" mam interpretować "Nic nie rób, tylko leń się". Czysta szafa, Olaf ma ogarnięte w klatce, wszystko zrobione na błysk!
W sumie z Mariuszem do dwunastej leżeliśmy; nic nam się nie chciało. Potem Mariusz pojechał załatwić sprawę na mieście, a potem do znajomych miał wpaść. Ostatnio nie mam siły na nic, ale muszę zmobilizować się! W poniedziałek mam "sesję plakatową" (jakkolwiek dziwnie to brzmi).
Muszę zacząć planować prezenty dla bliskich! Święta tuż tuż, a ja nawet pomysłów nie mam na podarunki. Coś czuję, że te święta w tym roku będą wyjątkowe i niezapomniane. Mam ochotę ubrać już choinkę, powiesić w pokoju lampki. Myślę o kupnie prawdziwej choinki i postawię ją u siebie na komodzie. Razem z Wami zrobię też listę potrzebnych rzeczy, takich jak: lampki, bombki, różne inne pierdółki.
Jutro kolejne zmiany szykują się u mnie, a konkretnie w mieszkaniu. Najbardziej nie mogę doczekać się następnego tygodnia. Codziennie będą nowe atrakcje i mam nadzieję, że wyjdą na korzyść.
Wracam do czytania lekturki, idę dorobić sobie herbaty z cytrynką i zapalę świeczki sobie.
Trzymajcie się ciepło!
Komentarze
Prześlij komentarz