Hejo wszystkim!😘
Studia, studia, studia. Szczerze, studia, to najlepszy mój okres w życiu.😊🤗👌 W klasie maturalnej narzekałam na egzaminy, matury wewnątrzszkolne, nieprzespane noce, a inni w koło "Jak to? Jest to najlepszy okres w życiu. Wróciłbym/Wróciłabym do niego". 😒😕
Teraz mam w końcu czas dla siebie, choć mam ogromne zaległości w czytaniu książek (pięć książek leży na półce i kurzy się). 📚Mam ochotę pójść na kolejne zakupy do księgarni, ale z drugiej strony słyszę "Hola, hola Oliwia! Jeszcze nas nie przeczytałaś". Tak więc dziś szybko kończę przepisywać wykłady, przygotuje materiały na Historię wychowania, następnie chwytam za "Rękę Mistrza" Stephena Kinga. Mam czas na oglądanie seriali jak "Gra o tron" czy "Przyjaciele", myślę nad rozpoczęciem oglądania "Stranger things".📕🎥📽
Studia, studia, studia. Szczerze, studia, to najlepszy mój okres w życiu.😊🤗👌 W klasie maturalnej narzekałam na egzaminy, matury wewnątrzszkolne, nieprzespane noce, a inni w koło "Jak to? Jest to najlepszy okres w życiu. Wróciłbym/Wróciłabym do niego". 😒😕
Teraz mam w końcu czas dla siebie, choć mam ogromne zaległości w czytaniu książek (pięć książek leży na półce i kurzy się). 📚Mam ochotę pójść na kolejne zakupy do księgarni, ale z drugiej strony słyszę "Hola, hola Oliwia! Jeszcze nas nie przeczytałaś". Tak więc dziś szybko kończę przepisywać wykłady, przygotuje materiały na Historię wychowania, następnie chwytam za "Rękę Mistrza" Stephena Kinga. Mam czas na oglądanie seriali jak "Gra o tron" czy "Przyjaciele", myślę nad rozpoczęciem oglądania "Stranger things".📕🎥📽
Z sesji zdjęciowej, gdy jeszcze miałam rudo-czerwone włosy.
Niestety mam duże zaległości w swojej książce, ale niedługo to nadrobię. Powoli już ogarnęłam wykłady i zajęcia. Planuję kolejne sesje i pokazy. Do tego dochodzą spotykania ze znajomymi, zakupy, czas na książki i bloga. Wszystko jest możliwe jeśli się tego chce.💪👌👍
Ostatnie dni w Łodzi są pochmurne, mgliste, zimne.☁🌧🌬 Gdzie jest Polska Złota Jesień?🌞🍂🍁 Swój wolny czas spędzam w domu przed laptopem lub z książką w ręku i herbatą z cytryną. Z utęsknieniem czekam na powrót słońca i choć trochę wyższej temperatury. Nie znoszę deszczu i wiatru, nie znoszę gdy jest tak ponuro i melancholijnie.☔🌂💧 Nic się nikomu nie chce, nikt nie ma ochoty wychodzić spod koca. Myślałam, że uda mi się wyjść na spacer po parku, gdy świeci słońce a pod nogami rozpościerają się żółte liście. Myślałam, że w tym roku jesienią będziemy mieć piękne dni, ale na razie prognozy pogody mówią o deszczu, chmurach i wietrze.
Melancholijność chmur wcale nie inspiruje, wręcz przeciwnie.😫😪 Odbiera mi ochotę na jakąkolwiek pracę nad książką czy wierszami. Wena nie zniknęła, ale została uśpiona. Teraz budzę się z nadzieją, że nie pada. Już przestałam robić sobie nadzieję, że słońce wróci.😥
Komentarze
Prześlij komentarz